18-10-2015, 23:39
Ten rajd nigdy mnie nie zawiódł - tym razem również. Choć główna atrakcja (pobyt w muzeum Poleskiego Parku Narodowego) początkowo wydawała mi się taka sobie to odszczekuję. Wrócę tam na spokojnie bo czuję niedosyt! Organizacja i atmosfera doskonałe.
Do listy Kermita dopisuję jeszcze padalce grasujące na asfalcie.
Już teraz zachęcam szeroką społeczność lublina na przyszły rok (ma być początek września) bo warto.
117km dopisane do ODO a tu
foteczki których przecież nie może zabraknąć.
Do listy Kermita dopisuję jeszcze padalce grasujące na asfalcie.
Już teraz zachęcam szeroką społeczność lublina na przyszły rok (ma być początek września) bo warto.
117km dopisane do ODO a tu
foteczki których przecież nie może zabraknąć.