Ja to widzę tak:
-warto jechać szybciej niż dotychczas (ja proponuję jednak nie przekraczać 18km/h)
-skoro mamy jechać szybciej, trzeba pokonać większą trasę, żeby masa nie trwała kilkanaście minut (proponuję przynajmniej godzinkę)
-jeśli ma trwać godzinkę to nie da się uniknąć tego, że będziemy musieli kilka razy się przetoczyć przez niektóre ulice
-jeśli się przetoczymy kilka razy przez te same ulice (w centrum) zostaniemy lepiej zauważeni i zapamiętani - o to chodzi
-jedziemy jednym pasem i nie zajeżdżamy na siłę całej szerokości drogi biegnącej zgodnie z kierunkiem naszej jazdy (jak np na Sowińskiego, gdzie spokojnie można 1/3 zostawić wolną)
Może coś jeszcze mi przyjdzie do głowy to dopiszę.
pOZ
rower
Grzesiek