Ja też już w domu, szczęśliwa potrójnie, bo: pojeździłam rowerem, zjadłam pyszne lody i ZNALEŹLI!
Dziękuję bardzo za miłą rekreację oraz towarzystwo! To była rekreacja pełną gębą: znowu widzieliśmy sarnę, znowu nikt się nie zgubił i były lody dla ochłody :-)!
Szczególne podziękowania kieruję w stronę dwóch pełnoprawnych uczestników i jednego 'dzikiego' uczestnika ustawki, którym chciało się ze mną wrócić i szukać! Ukłony za uchronienie mojego portfela przed niespodziewanym wydatkiem!
Do następnego! :-)
Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-05-2017, 21:19 przez renania.