jechałem dziś krajówką do Kraśnika około 10, chyba Pana wyprzedzałem Panie Bartku, a chwilę przedtem na CB jakiś Litwin w volvo zdenerwowany krzyczał coś o jakiś ****ing cyclistach, nie wiem co, bo nie do końca rozumiem, ale chyba nie był zadowolony.
Czy, za przeproszeniem, nie odwalił Pan jakiejś maniany na krajowej dziewiętnastce?