A tam. Tyle to ja gubię biegnąc do autobusu.
Szukając cube'a w limitowanej edycji z siodełkiem ze skóry jakiegoś gada i z kryształami Swarovskiego znalazłem taki patent...
http://ifitshipitshere.blogspot.com/200 ... lated.html
Nie wiem czy najdroższy ale pewnie mu blisko.
Cube'a nie znalazłem ale był jakiś taki za duże pieniądze.
Jeśi chodzi o cenę meridy to nie jest niczym nadzwyczajnym. Wiele marek Specialized, Trek, Kona, Scott ma rowery za tą i wyższą cenę. Co ciekawe znacznie droższe są rowery szosowe. Np Trek Equinox TTX 9.9 SSL w 2008 kosztował 29500 zł. Madone 6.9 i 6.9 PRO kosztowały 28900 zł. Scott miał jakąś szoskę za jakieś 33-35 tys zł. Ale nie mogę znaleźć katalogu. Widzę za to że jest Addict na przyszły rok za 30390 zł.
http://www.scott.pl/product.php?id_cat=239&id_prod=1324
Ja z racji przywiązania do marki z rowerów typu tej Meridy zadowolił bym się Koną Kulą Supreme 06/07. To był idealnie wyglądający hardtail jak dla mnie. A do tego rama z metalu więc nie byłoby paniki że się posypie.
Natomiast z nowinek...
Kona AbraCadabra z ulepszonym magic linkiem który jest chyba ideałem wśród rozwiązań zawieszeń do enduro.
Stab Supreme.. bo zawsze chciałem mieć w domu maszynę do zabijania.
Scott Voltage FR... bo jest to uniwersalny rower do FR.