(18-11-2018, 21:20)Mariobiker napisał(a): Na bocznych drogach jest fajnie ale główne jak zawsze pełne błota i soli.
Jestem "gadem" i uwielbiam wygrzewać się na słoneczku
No takie uroki zimy. Mój rower zimowy ma pełne błotniki i wielki, gumowy chlapacz sięgający prawie do samej ziemi więc jest dobrze.
Zimowe wycieczki za miasto, po drogach gruntowych i leśnych znów stają się wyjątkowo fajne bo całe błoto zamarza i pokrywa się bialutkim puchem. Nic tylko jeździć
.