Witam wszystkich. Śmigam głównie w wakacje na swoim rowerku marki Maxim (więc bez polotu), jazda głównie rekreacyjna, wolę przejechać więcej niż szybciej. Ulubiona trasa: Czechów-Zalew. Mam nadzieję, że się tu zadomowię.

Witaj. Nam już zalew wychodzi bokiem ;-), no chyba że są to babskie ustawki. :-D
Ale z nami poznasz duuużo ciekawych tras.

Witka ;-)

Maxim (więc bez polotu)

Profanacja tak pisać o tej wspaniałej marce :-P
Moj tam śmiga i nawet nie próbuje jęknąć :-P
A Ty wogóle jakiego dokłądnie masz tego Maksia?
Wbijaj na ustawki, to tak jak ja przekonasz się ile fajnych tras jest w okolicy Lublina!
Pozdrower

Cześć erykko! z Czechowa nad zalew? przez całe miasto? w spalinach? Ehh. A tak blisko masz wylot na Kozłówkę, w dolinę Ciemięgi i inne piękne okolice. Ja wolę z Czechowa śmigać w tamte właśnie rejony, co i Tobie polecam!

Ja kiedyś nawet taką trasę zrobiłem i polecam.
Od Śródmieścia przez Czechów, Dys, Nasutów, Lasy Kozłowieckie, Leonów, Sobianowice, Łuszczów, Świdnik, Dominów, Zalew...
To tak w skrócie ale jak widać wszystkie drogi prowadzą... nad Zalew ;-)

Tak wyszło, a to dlatego, że mam drogę rowerową prawie od samego domu, więc często odwiedzam Zalew Zemborzycki. W tym roku wypróbowałem też szlak rowerowy „Doliną Nędznicy”. Do tego powtórka z rozrywki z poprzednich lat, czyli kurs na Piaski i kilka pomniejszych tras (np. na lotnisko w Świdniku). A mój Maxim w tym roku złapał trochę zadyszki i mu biegi chodzą jak chcą, ogólnie na niego nie narzekam. Ale przed dłuższą wyprawą będę musiał oddać go na jakiś przegląd. Niedawno trafiłem na to forum i zauważyłem Masę Krytyczną, więc jak zrobi się cieplej zapewne się wybiorę.