Glutaminian sodu to zwykły aminokwas (w formie soli, chodzi o jego trwałość w pożywieniu) który zjadasz w prawie każdym białku, więc spokojna głowa, nic ci od niego nie będzie. Wielu już panikowało na jego punkcie, ale w kontrolowanych warunkach badawczych nie udało się skorelować działania glutaminianu z jakimkolwiek negatywnym wpływem na zdrowie.
Aspartam to trochę inna bajka - od kiedy się pojawił były związane z nim kontrowersje, i w związku z tym stał się chyba najlepiej przebadaną substancją spożywczą w historii. Koniec końców wychodzi na to, że aspartam w ilościach dodawanych do produktów spożywczych (a są niewielkie bo to mocny słodzik) nie jest szkodliwy dla ludzi.
Inna sprawa, że aspartamu unikam bo to klęska idei żywieniowej - na cholerę mi coś słodkiego co nie ma kalorii? :lol: Węglowodany jem bo potrzebuję energii, słodziki niech sobie zatrzymają cukrzycy...