Moim zdaniem powodem takiego "puchnięcia" jest nie tyle gęstnienie oleju, co bardziej zwiększanie przez niego objętości w niskich temperaturach (!). W moich hamulcach (klamki XT - takie jak Kuby, zaciski Deore LX) też występuje taki efekt. Z tym, że oprócz trudniejszego wyczucia punktu hamowania nie powoduje to innych złych skutków (nie licząc irytacji innym skokiem klamek). Poza tym, ku memu zdziwieniu, takie zmrożone hamulce potrafią szybcij zatrzymać rower, niż np. w lecie, gdy działają jak powinny. I weź tu się domyśl, o co kaman...
god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt