Oj no to jedźmy :-D co prawda ma być wściekły mróz więc mam nadzieję, że nam tyłki nie przymarzną do orczyków :lol: ale z drugiej strony ma być wyż i śliczne słońce

Jedziemy jedziemy!

Jak będzie słoneczko to będziecie mieli fajne widoki na okolicę ze szczytu Chętnie bym poszusował i odwiedził rodzinne strony [pochodzę z Chrzanowa i moja babiczka ] ale kręgosłup nie pozwala ;-)

Ano było piękne słońce ;-)

A wszelkie obawy związane z tłumem na stoku okazały się bezpodstawne. Prawdziwie zimowa temperatura (całe szczęście, że nie mam termometru i żyję w nieświadomości) wystraszyła nawet miłośników białego szaleństwa...A ja zaliczyłam pierwszy w życiu zjazd na stoku i przeżyłam.. i co najdziwniejsze w jednym kawałku nawet :mrgreen:
Dzięki za sympatyczną białą niedzielę ;-).

Kilka fotek w Galerii.

Bardzo sympatyczne zdjątka. Tylko gdzie te szaleństwa ;-) , szusy itp. Jakoś bardzo statycznie wyglądacie :mrgreen:

Dynamicznie było jak zaliczyłem glebę na wyciągu i trzeba było ratować się i innych przed spotkaniem na szlaku czegoś dużego i pełzającego po śniegu....a poza tym lajtowo. Ustalamy kolejny termin i jedziemy!

...a poza tym lajtowo

taa..lajtowo.. hock: jak dla kogo..
jak dla mnie to sam zjazd w dół z prędkością, gdzie narty mi się ledwo śniegu trzymały był wystarczającym szaleństwem :mrgreen:

Jakoś bardzo statycznie wyglądacie :mrgreen:

bo my jeździmy dostojnie i powoli, coby się nie spocić zanadto :-P poza tym Jurku jak Ciebie nie ma to nie ma nas kto zdynamizować ;-)

a generalnie to było super i nawet się opaliliśmy (przynajmniej ja, a skoro ja to reszta pewnie też), takie było piękne słońce :mrgreen: