jeździliśmy podobno 33 minuty (ja na zegarek nie patrzyłem). przy końcu było nas 11tu. faktycznie - ciepło, warunki na drodze dobre, przyjęcie ze strony pieszych i kierowców samochodów - pozytywne (przynajmniej ja nie zauważyłem nic złego). na al. Racławickich zrównał się z nami na chwilę radiowóz i panowie policjanci poprosili, byśmy jechali jeden za drugim. kiedy zastosowaliśmy się do prośby, pan policjant podziękował i się uśmiechnął. choćby dla tego widoku - bardzo przyjaznej miny tego pana - było warto
dziękuję wszystkim za wspólną przejażdżkę w milej atmosferze.