szymek_sq   09-02-2010, 17:12
#1
Szlak Lessowych Wąwozów [13.02.2010]

Hej. Wybieramy się trochę pochodzić w najbliższą sobotę.

trochę danych:
termin: 13.02.2010
trasa: Kazimierz Dolny - Puławy [szlak niebieski + czarny]
dystans: ~ 20 km
czas: Myślę że łącznie z jakimiś krótkimi przerwami na popas powinno zając nam to nie więcej niż 6 godzin [ale kto wie - zabieramy latarki!].

Nastąpiła lekka zmiana planów:
- jedziemy samochodami do Kazimierza [godzinka 9]
- idziemy do Puław
- bus Puławy-Kazimierz
- powrót ~17 [zobaczymy jak wyjdzie]

Mamy już sześciu śmiałków: guzi [sprawca całego zajścia:d], bart, holden, rafik 80 , szymek_sq, buncol

Są jeszcze 4 miejsca.
Składka na paliwo [w zależności od środka transportu] -> nie więcej niż 10 zł.

Jakby kogoś interesowała mapka: http://tnij.org/szlaki_kazimierz .

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
szymek_sq   12-02-2010, 17:04
#2
Z racji tego że się wykruszyli uczestnicy jedziemy jednym samochodem i jest jeszcze jedno wolne miejsce wiec zapraszam Big Grin

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
rafik80   13-02-2010, 20:57
#3
Kto nie chciał jechać niech żałuje. Ja decyzje podejmowałem w sekundę - Bart świadkiem. To moja pierwsza tak poważna wyprawa z RL. Towarzystwo na medal, nawet nie zostawili mnie w zaspie ;-) A były ogromne! Szliśmy z Kazimierza do Puław szlakiem i było ciężko ale w takiej grupie nie czuje się ciężaru, można na nich liczyć. Bardzo miło wspominam tę wycieczkę. Nauczyłem się balansować ciałem, wiem że warto rozmawiać i wiem że czasami śnieg jest zółty :mrgreen: Dzięki! Już wiem, że chce z nimi jezdzić.
szymek_sq   14-02-2010, 00:41
#4
podsumowanie wyjazdu
nazwa: Szlak Lessowych Wąwozów
hasło przewodnie: Tylko kutasy nie jeżdżą na wczasy!
trochę fotek
trasa
złote słowa: Balansuj ciałem!!! [szymek do barta próbującego go naśladować w chodzeniu ala Jezus po powierzchni pól metrowego śniegu.

Jak widać plan wykonany niemalże w 100%. Przeszliśmy 20 km. Widoki wspaniałe.Pogoda wyśmienita. Śniegu mnóstwo - czasem nawet po pas :d. Stuptuty przetestowane - sprawdziły się - super sprawa - buty i spodnie suche. K ordynacja czasowo transportowa - na medal. Atmosfera jak zawsze z nami - czadowa :d. Kto się kisił w domu przed komputerem czy telewizorem niech żałuje - my mieliśmy skoki na żywo i nawet padł rekord skoczni!!! Jeżeli ktoś nabrał ochoty na chodzenie to zapraszam w Bieszczad

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
rafik80   14-02-2010, 12:02
#5
Na trasie koło Bochotnicy widzę jakieś kółeczko.....chyba było tak pięknie że chcieliśmy przejść ten etap dwukrotnie :mrgreen:
Bart   14-02-2010, 12:34
#6
szymek_sq napisał(a):my mieliśmy skoki na żywo i nawet padł rekord skoczni!!!

Rekord Skoczni!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


A tak wyglądało nasze dydłanie przez 20km.

Terenikiem to ciągnikiem.
Guzi   14-02-2010, 12:50
#7
Bart napisał(a):A tak wyglądało nasze dydłanie przez 20km.

Po dzisiejszym śniegu to by było dopiero dydłanie Wink
Dziękuje wszystkim uczestnikom, za wspólne dydłanie i rozmowe (jak się dowiedziałem warto jest rozmawiać ;-) ) - o ile warunki pogodowe dopiszą planowane są kolejne ustawki :-)
szymek_sq   14-02-2010, 13:52
#8
bardziej o ten rekord mi chodziło

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.