kowalik.krzysztof napisał(a):-jako co to napisać, w jakiej formie?
Na to mogę odpowiedzieć od ręki :mrgreen: . Piszemy tak prosto i przejrzyście, żeby nawet przeciętny urzędnik zrozumiał. Poważnie :mrgreen: . Poza tym podpisujemy się imieniem i nazwiskiem. Powinno wystarczyć.
Cytat:-co zrobić jeśli nie odpiszą?
Katować do upadłego... no chyba że to Wydział Dróg i Mostów. Do nich się pisze, a po upływie terminu w jakim powinni dać odpowiedź, dzwoni się i pyta, czy jest tam ktoś, kto umie czytać. A gdy odpowiada, że "oczywiście, że tak", grzecznie pytamy, czy wiadomo im o obowiązku udzielania odpowiedzi w przewidzianym terminie.
... Po czym się dowiadujemy, że gdyby cokolwiek do nich dotarło, z pewnością by odpowiedzieli (przynajmniej tak było jeszcze jakiś rok temu, ale nie sądzę, żeby coś się zmieniło)
hock: .
tkt napisał(a):Może by tak spróbować zaatakować w sprawie "ścieżki" niekoniecznie rowerowej w Zemborzycach.
Chyba trzeba zacząć od zarządcy tego toru przeszkód. Jeżeli tamtędy oficjalnie (a nie tylko na jakichś mapkach czy coś) przebiega jakakolwiek droga, ma obowiązek coś z tym zrobić.
No i jak ktoś ma zacięcie, może próbować zwrócić uwagę lokalnych mediów na ten problem :-P .
Tak poza tym firmy wykonujące jakiekolwiek prace mają zdaje się obowiązek po sobie sprzątać.