Pozazdrościłam Panom wyjazdu i postanowiłam też dzisiaj wybrac się na rower. Do zalewu towarzyszył mi tato ale w obawie o to, że jutro nie będzie mógł ani chodzic ani siedziec wrócił do domu a ja dalej już sama zrobiłam kółko dookoła zalewu. Skorzystałam z rady jednego z Panów i wjechałam do lasu. W lesie nieźle mnie wytelepało na tym zlodowaciałym śniegu na koniec jeszcze się wywaliłam i jak to mówi Mariusz-Neways " Ja to pi... ja nie ma żadnej przyjemności z tej jazdy" i zrezygnowałam z leśniej drogi i wybrałam dziurawy asfalt :mrgreen:
Demokracja to ustrój w którym każdy może powiedzieć co myśli nawet jeśli nie myśli.
dzięki za jazdę, tkt dzięki za nawigacje po starej kalinie.
Zaliczyliśmy ścieżkę, szuter przysypany śniegiem, las, lód na zalewie, wyspę, trochę asfaltu i zjazd wąwozem. Na koniec kilometr od domu rozpiął mi się łańcuch a spinka gdzieś tam poleciała i triumfalnym krokiem przemaszerowałem przez osiedle z łańcuchem w ręku.
Zaliczyliśmy ścieżkę, szuter przysypany śniegiem, las, lód na zalewie, wyspę, trochę asfaltu i zjazd wąwozem. Na koniec kilometr od domu rozpiął mi się łańcuch a spinka gdzieś tam poleciała i triumfalnym krokiem przemaszerowałem przez osiedle z łańcuchem w ręku.
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Właśnie wróciłam mijałam na scieżce rowerowej nieopodal zalewu 4 rowerzystów jadących w zwartej grupie może to ktoś z Was? ;-) Pozdrawiam wszystkich Rowerzystów :-D :mrgreen:
![[Obrazek: userbar802235.gif]](http://img89.imageshack.us/img89/8319/userbar802235.gif)
Jezdzaca85 napisał(a):Mijałam starszych :/ ;-)już wiem kto to był: http://radio.lublin.pl/index.php?site=n ... s&id=72393 przeczucie mnie nie myliło.
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Bierzcie młodzi przykład ze starszych, bo wielu z was młodych ciągle jeszcze grzeje tyłki w domach 
, a oni juz śmigają.
, a oni juz śmigają.
Jurek S napisał(a):Bierzcie młodzi przykład ze starszych, bo wielu z was młodych ciągle jeszcze grzeje tyłki w domach
Właśnie, właśnie! słuchajcie Jurka :-) w dup.... wam się poprzewracało od tego niejeżdżenia, tylko posty na rekordy bijecie :-)
Jak grzaliście wspomniane tyłki w domach i glut Wam z nosa kapał, ja jeździłem z Radiem Lublin i to była Prawdziwa Jazda! , nie żadne tam trzepanie się :-P , a i czapkę dostałem i dyplom i notesik z magnesem na lodówkę i zawsze 4 kiełbaski przypadały na mnie :lol: :lol: :lol: