Veni, vidi, vici... żeby nie było, że obyty nie jestem :-P Dzisiejsza siata... TRAUMA! Tak to ja jeszcze nie miałem... Po powrocie do domu miałem tak zmęczone "mięśnie", że wątpiłem w wejście po schodach na drugie piętro. Normalnie wszystko mokre, nie wiem jak Wy macie tyle sił tyle biegać, skakać... ja normalnie wymiękłem :-P
Moja ortografia jest pełna natury-same byki!!
Pozdrawiam,
Paweł K.