Hey
Ostatnio witało się dwóch Pawłów, ja jestem kolejnym
Posiadam leciwego granda kupionego jakieś 10 lat temu w hurtowni koło nałkowskich, można powiedzieć taki lekko "makrokesz". Przez ostatnie parę lat moje wypady rowerowe ograniczały się głównie do wyjazdów nad zalew, ewentualnie na "wzory" koło Dysa, a i tak były dość sporadyczne. Największy mój wyjazd był 3dniowy po górach jakieś 7-8 lat temu.
Aktualnie zbieram sie do wymiany mojego rowerka, bo troszkę ostatnio złapało mi sie wagi i 96kg na tak stary rower to troche niebezpiecznie, dziwnie skrzypi jak na nim jezdzę
pozdrawiam Paweł