Zapraszam na nocne śmiganie po lasach.

Spod Lukoila na Jana Pawła pojedziemy prosto do Starego Lasu, następnie dookoła Zalewu.
Po przejechaniu Zalewu z Krężnickiej skręcimy w lewo, przejedziemy przez tory, będzie troszkę asfaltu i wjedziemy znów do Starego Lasu po przeciwnej stronie. Pojedziemy czarnym szlakiem wzdłuż skraju lasu. Wyjedziemy z lasu na wysokości Lukoila, tam też będzie koniec ustawki.

Przydałby się jakiś przewodnik po Starym Gaju, gdyż nie obiecuję, że wszędzie trafię po zmroku . Jakby co, będę miał telefon z GPS-em.

Zabierzcie wszystkie światełka jakie macie, w lesie musi być jasno.
Jak to mawiał Kola, "światło w lesie musi być bezlitosne" ;-) .
Opaski i kamizelki odblaskowe też mogą być przydatne.

Tempo średnie, ja będę miał dzisiaj mięciutko napompowane koła, więc na asfaltach szybki nie będę. W lasach też raczej spokojnie, żeby każdy wrócił cały do domu.

Nie chciałbym też, aby ktoś próbował narzucać swoje tempo innym uczestnikom.
To nie wyścigi. Przewiduję jazdę w grupie bez odrywania się. No chyba, że kogoś rozpiera energia, to niech jedzie szybciej od pozostałych, ale niech poczeka na reszte co jakiś czas.

Ogólnie już długo nie było terenowej ustawki wieczorową porą, więc serdecznie zapraszam ;-)

ktoś się wybiera?

Ja będę z kolegą

Ja będę z kolegą

A ja też będę ale sam, tzn. z wami :mrgreen:

Cała czwórka wrócił zadowolona,
dzięki ;-)

było totalnie bez napinki, dzięki i do następnego :-D

Wprawdzie jestem indywidualistą jeśli chodzi o jazdę to miałem ochotę dzisiaj dołączyć do szacownego towarzystwa lecz przedłużył mi się pobyt u mamy (przy takim święcie).
Ale nie bez powodu "nabijam" posta.
Jeżdżę raczej wolno i chciałem zapytać jak była średnia no i ślad trasy bo wiadomo, że różna jest prędkość w zależność od nawierzchni.

darist - tak wyglądała trasa: http://www.bikemap.net/route/510306#lt= ... 2&z=12&t=0

Średnia prędkość w granicach 16km/h ;-) .
Dzisiaj jechaliśmy wyłącznie dla przyjemności, nikt się nie zasapał.
No i wiadomo, w nocy po lasach jeździ się troszkę wolniej

pozdrawiam

No to śliczne dzięki :-D
Wiem jak to jest z prędkością w lesie po ciemku szczególnie gdy trafi się na dróżkę zrytą końskimi kopytami.
Może i pomyślę o czymś dalszym od linii brzegowej Zalewu :-D

A ja właśnie wróciłem.
Zrobiłem objazd aby coś fajnego przygotować na NP z przewagą terenu.
Zapisałem sobie track więc po ciemku się nie zgubimy :-D
Tylko musi jeszcze przeschnąć bo po ciemku to byłby Błotny Patrol.
Aniu ja jutro niestety pracuję więc jeśli Masz ochotę na wertepy to innym razem.
Ale uprzedzam, że ja jeżdżę dużo wolniej od Ciebie (słyszałem o legendarnych 25-30coś/h) :-D