Lepszy będzie jakiś gęstszy smar(ja smarowałem np takim do łożysk) niż olej..

Towot ?

Na pewno nie smar do łańcucha... Chyba że chcesz żeby Ci się odkręcały. Wszystko co zwiększa poślizg jest słabym pomysłem. Są smary przeciw zimnym spawom (przeciw zapiekaniu albo inna nazwa w ten deseń). Towot to taki szary co go ciężko zmyć (nie jest zalecany do łożysk)? Bo on się chyba w miarę nadaje.
Ja mam coś takiego:
http://www.velo.com.pl/produkty/?m=4&pk=%&id=1283
Kupiłem kiedyś na Zana 1 tą dużą puszkę za pół ceny... Jest tego tyle że chyba prędzej przestanę jeździć z powodów zdrowotno-starczych niż ją zużyję, więc jak potrzebujesz i zdarza Ci się wpadać rowerem do Świdnika to się możemy dogadać na przesmarowanie gwintów.

I ja też poleciłbym Ci ten specyfik z linka który podał Kuba. Wygląda jak smar miedziowy, którym smarowałem śruby kół w samochodzie - przy wymianie kół nie było żadnych problemów z ich odkręceniem. Ja używałem podobnego: http://allegro.pl/item1050387365_carlub ... ziowy.html

Towot to taki szary co go ciężko zmyć (nie jest zalecany do łożysk)?

Szarego nie widziałem, za to zielony i brązowy owszem. Ciężko go zmyć, ale tu chyba o to chodzi, żeby z łożysk się łatwo nie wypłukiwał, no i przede wszystkim do łożysk on jest Zawsze też smaruję nim gwinty i jeszcze nie miałem problemów z zapieczeniem śruby. Odkręcać samemu też się nic nie odkręca a i dobrze działa na trzeszczącą sztycę ;-)

Ja zawsze myślałem że Towot jest do prowadnic, mechanizmów śrubowych itd... Szary jest Twowt grafitowy i on nie jest zalecany do łożysk ponoć. Ale za to jest używany jako smar montażowy (w nowym rowerze miałem nim sztyce i gwinty wysmarowane).
Ten miedziowy też używam przy strzelających sztycach (tylko potem je ciężko doczyścić z tego koloru, zresztą ze smaru grafitowego też). Do łożysk używam smarów łożyskowych (wcześniej SKF teraz Finish Line).

Kuba z checia podjade zebys mi maznal gwint tym smarowidlem. W czasie kiedy Ci bedzie pasowalo. Chocby jutro.