Kiedyś robiłem tam zakupy z rowerami. Byłem z kumplem, 2 rowery z sakwami. Weszliśmy do środka, postawiliśmy rowery na środku, tak żeby były widoczne z hali i normalnie zrobiliśmy zakupy. Ochroniarz nawet nie pisnął.
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."