Konstruktor   05-07-2010, 18:02
#1
Witam,

Mam oryginalne siodełko Gianta Escaper gdzie po 10km boli d*** jakie polecacie siodełko w miare tanie i wygodneSmile
Jurek S   05-07-2010, 18:15
#2
I ja chętnie posłucham po tym jak mi ukradli siodełko wraz ze sztycą. Kupiłem sobie póki co jakieś Royalgel za 59zł w sklepie za bramą i przysposabiam siedzenie. Jak na razie 50km spokojnie wytrzymuje :-D

Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Pinky   06-07-2010, 03:32
#3
Konstruktor, moze zamiast zmiany siodelka dokup zelowa nakladke ? Gatki z pampersem tez sa mile widziane. Sam mialem problem wraz z zmiana roweru. Po jakims czasie zdjalem nakladke zelowa i jakos bezproblemu smignalem trase 70 km w terenie. Potem 20 km bez gatek z wkladka i bez zelowej nakladki i tez dalo rade bezbolesnie. Mam koscisty chudy zadek i malym problemem bylo przystosowanie sie do siodelka. Pokombinuj jednak przed zakupem najpierw z nachyleniem samego siedziska pod roznymi kątami. Od niedawna zarazilem sie rowerowym bakcylem i zauwazylem ze najlatwiej jest wydac kase na bajer dla wygody (badz lansu), a potem okazuje sie ze tak naprawde nie jest on nam potrzebny.

Rama, dwa koła i mina wesoła Smile
radar1977   05-02-2011, 12:32
#4
Podłączę się pod temat aby nie zakładać.

Kupiłem na allegro siodło selle italia Yutaak.
Na zdjęciu aukcji przedstawione było takie :
http://www.formicki-bike.pl/produkt.php ... &id_kat=29

Mimo mojego uczulenia na zgodność ze zdjęciem w aukcji przysłano mi takie;
http://www.burkescycles.co.nz/prod/e570/sadd050gf.html

Czytałem że te pokryte kevlar-em niszczą spodenki.

Jeżeli ktoś miał przyjemność testować takowe ( lub oba ) to proszę o opinie na temat tego obitego Kevlarem - nie wiem czy walczyć z Bikestacją czy zostawić to co mi przysłali . Perspektywa niszczenia spodenek mnie nie zachęca.

Wagant sport...Marzenie kolarzy PRL-U
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.