patkos napisał(a):Jak jest mokro, pada deszcz, błotko itd to i dobre klocki nie pomogą. Bo zanim to zacznie hamować, to klocki muszą zmyć z obręczy cały ten szlam i w tym czasie przejeżdża się kilka metrów "bez hamulców". Moje Avidy SD7 tak się zachowywały. Tarcza w takich sytuacjach jest pewniejsza.Niestety samo kupno hampli nie wystarcza. Wymiana piasty na taką pod tarczę ponowny zaplot koła to też nie małe pieniądze.
Co do hamulca to rozejrzyj się za Avidem Juicy 3,5 lub 7. Teraz można tanio dostać używkę na allegro. Do tego metaliczne klocki Kool Stop i będziesz miał bardzo dobry hamulec.
patkos napisał(a):Nie ma sensu pakować do takiego roweru tarczówek. Masz nieodpowiednie piasty i ramę (można dokupić przykręcany adapter ale czy jest sens ?). Lepiej pojeździj rok, czy dwa na tym rowerze i powoli składaj na lepszy, który ma fabrycznie zamontowane jakieś sensowne tarczówki. Szkoda, że nie pomyślałeś o tym przed kupnem roweru.Patkos ma rację. Kupno tego adaptera to wydatek katalogowo rzędu ze 150zł, więc to bez sensu. Powoli sobie możesz kompletować części do nowego roweru, lub odkładać kasę na jakiś fabryczny lepszy zestaw. Ja przechodziłem to samo co Ty. Najpierw kupiłem podstawowy rower fabryczny i powoli zmieniałem części. I tak po 3 sezonach jazdy z mojego podstawowego roweru została mi jeszcze tylko tylna piasta, ale to tylko do jutra :-P I poskładałem sobie powoli taki bajk, na którym mi się jeździ na prawdę dobrze. Po za tym znam w nim każdą śrubkę bo składałem go sam, a to też daję frajdę jak się coś złoży samemu ;-) I najważniejsze, że nie boję się na nim jeździć :lol: !!
Mówisz, że wybierasz się w góry. Pomyśl więc o szerszych, bardziej terenowych oponach. Rower zacznie hamować wtedy dużo lepiej. No i jak Ci bardzo zależy to kup komplet nowych v-breków Avid SD7 (do dostania za jakies 120-140zł). Tarczówki do tego roweru to przerost formy nad treścią.