Dzisiaj sobie rozmyślałem na temat pewnego przepisu i doszedłem do zaskakujących wniosków.

Kod:

Art. 33. 3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;

Wnioski są takie, że kiedy jadąc rowerem po jezdni wyprzedzany jestem przez innego uczestnika ruchu, np. auto, to przez moment jadę obok niego - ergo - przez moment łamię ten przepis. Co ciekawe rowerzysta nie inicjuje wyprzedzania, a mimo to jednak tylko on łamie prawo. Pysznie, co?

Nie wiem jak wy, ale ja robię to kilkadziesiąt razy w ciągu dnia - właśnie sobie zdałem sprawę. :mrgreen:

Nie od dziś wiadomo że jesteś drogowym kryminalistą i notorycznym gwałcicielem PoRD

Koledzy, w świetle przepisów jazda obok to jazda przez nieokreślony ale dłuższy niż kilka sekund czas obok ze stałą prędkością - tzn z taką samą jak jadący obok pojazd . Wyprzedzanie natomiast wiąże się z różnicą prędkości. maYkel, może aż takim kryminalistą nie jesteś

kertoip_90 -> a możesz się powołać na konkretny przepis, który to definiuje?

jazda obok - jechanie cały czas jeden obok drugiego
przejeżdżanie obok - wyprzedzanie

po co do tego pokazywać przepis? jak się nie rozróżnia pojęć to wtedy można przytaczać

Zazwyczaj nie wypowiadam się jak nie jestem pewny tego, co mówię, ale tutaj kiedyś mieliśmy rozmowę jeszcze w liceum z policjantami z drogówki (kilka klas zebranych) i ktoś z uczniów jak był czas na pytania zapytał właśnie konkretnie o ten przepis i konkretnie o wyprzedzanie i policjant odpowiedział właśnie tak, jak napisałem. Wnioskuję, że musi być to w przepisach. Zresztą po co to komu ;p tego i tak się przecież nikt nie czepia ;-)

Kod:

Art. 33. 3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;

A mógłbyś wstawić linka do zapisu tych przepisów?

NP tu: http://www.scigacz.pl/Prawo,o,Ruchu,Drogowym,(PoRD),Kodeks,Ruchu,Drogowego,(KRD),6378.html

Rozdział 3
Oddział 11

Znalazłem kolejny paradoks:
oddział 11
"Art. 33.

1. Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych."

a dalej:

"5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem lub
szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów."


No to gdzie ja w końcu mam jeździć?

Istnieje poselski projekt nowelizacji PoRD dotyczący rowerzystów:
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/2771.htm