Ja pocinam na klejonce na distal + kontra, nie mam jak na razie żadnego problemu. Kleju nie wolno nawalić za dużo, jak mówi stare porzekadło "Tam klej trzyma gdzie go ni ma".
Pamiętajcie, żeby odczekać z dobę po klejeniu zanim wyjedziecie z garażu.
Wyszło mi tyle bo kupiłem prawie wszystko osobno (oprócz ramy, widełek, i kiery).
Musiałem nagwintować support ramy, kupić support, korby mam shimano 600 więc też trochę kapusty poszło, koła, dętki, opony, hebel szosowy, klamka, mostek Bianchi, pedały, owijka, malowanie, siodełko , sztyca. Suma sumarum 600 zł z górką. Na początku też mi się wydawało że się zmieszczę w niedużej kwocie. I tak z dnia na dzień dokładałem po kilka zł.
Na przyszły rok zapowiadają się kolejne wydatki. :mrgreen: chociażby nowe koła na lepszych piastach. Nie ma taniego hobby:] no chyba że warcaby.
Rafał, co do widelca na przód przy 90 mm spokojnie możesz go rozgiąć do 10 - taka powinna być oryginalna szerokość przy twojej ramie.
Byłem w poszukiwaniu kółek na giełdzie. Bida z nędzą. Nie było nic ciekawego. Z ram, na poziomych hakach były tylko ciężkie stare polskie bodajże romety waganty.
Była szosa na s 600-tce ale haki pionowe.
Miłego montowania