Przed jutrzejszym lajtem Krzysztofa proponuję małą rozgrzewkę. Będzie dużo terenu. Lampki obowiazkowe.
Wiem, że znowu wchodzę w paradę ;-) siatkarzom, ale trudno. Może kiedyś zakończą sezon. :-D
Sam się zdziwiłem, że nikt inny się nie stawił, ale to żaden mankament. Dobra pogoda się utrzymała, pewien odcinek przejechałem pierwszy raz, nie musiałem się martwić gdzie skręcać, bo jechałem z Jurkiem - same plusy :-)
Dzięki.