Strony (3):    1 2 3
Adam   19-05-2011, 21:47
#21
Było całkiem miło, poza tymi kapciami (w tym jednym moim) Smile Mam wrażenie, że przejechaliśmy przez jakieś krzewy kolczaste czy inne chabuzie. Totalny relaks Smile
Peke   19-05-2011, 21:56
#22
dzięki za wspólne kręcenie

trasa od decathlonu do mostu na starej kalinie...dalej to już mój powrót do domu

http://www.sports-tracker.com/#/workout ... f67273bh76

[+]

Dzięki MariuszSmile


u mnie dystans z dojazdem, który nie jest zarejestrowany, wyszedł łącznie 90km.

Unibike Flite 2010
Zespół Sonata www.sonata.org.pl
mariox   19-05-2011, 21:57
#23
Fajna jazda, trochę zmodyfikowana z uwagi na trzy dziurawe dętki (właściwie w tym samym czasie, jedna po drugiej). Zamiast wracać przez Świdnik skok do Zawieprzyc i powrót przez Jakubowice Murowane. Nogi mam porządnie wymasowane przez pokrzywy :mrgreen:.
Telefon mi wykręcił jakiś głupi kawał, w związku z czym trasa niepełna i na dodatek w dwóch kawałkach:
Cześć 1
Część 2
W powyższych trackach kilka fotek.
Z licznika wyszło mi 60 km ze średnią 20,8.
Dzięki za wspólne kręcenie i do następnego.

EDIT:
Peke napisał(a):trasa od decathlonu do mostu na starej kalinie...dalej to już mój powrót do domu
Paweł, zaznacz opcję "List in explore" bo nie widać trasy

Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
bezpieka   19-05-2011, 22:25
#24
Ja tez dziękuję za to że zechcieliście spędzić późne popołudnie w moim skromnym towarzystwie.
TRASA
Tak się przyglądam na wykres to mi wynika że z Zawieprzyc wróciliśmy 2 razy szybciej. Po tych pokrzywach reumatyzm nam nie grozi.
Paweł coś wspominał o 2,5h na tą trasę. Nie przy 3 "kapciach". Niestety opony chyba do wymiany :-(
Paweł K.   19-05-2011, 22:34
#25
Dzięki za fajowy wypad. Już daawno nie miałem takiej weny do jazdy i takiej mocy w nogach - jednak makaron to dobry izowypas :mrgreen:

OT:
Tak mi się przypomniało z trasy, co mnie oburzyło okrutnie: zjeżdżaliśmy z Pliszczyna w lewo, w taki ładny wąwóz dość wąski, kręty i pod górkę. Jechałem ostatni, niedaleko przed nami szedł pewien "pan" z córką i psem (aż mi się cisną ciężkie epitety na usta!!). I jako, że jechałem ostatni to pies się w ostatnim momencie zerwał i zabrakło ze 3-5 cm, jakby mnie udziabał w kostkę, no więc minąłem "pana" i krzyknąłem do niego, że kaganiec to się nosi i od razu przyszła mi na myśl złota myśl: jeśli właściciel psa jest głupszy niż pies, to ten "pan-właściciel" nie powinien posiadać psa.

Moja ortografia jest pełna natury-same byki!!Big Grin
Pozdrawiam,
Paweł K.
Peke   19-05-2011, 22:36
#26
ja dlatego air zounda niedługo kupujęSmile na psy fajna zabawkaSmile

Unibike Flite 2010
Zespół Sonata www.sonata.org.pl
Pat   19-05-2011, 23:12
#27
Ja też już doszłam do siebie. Już po izotonikach i po szorowaniu, bo jak zwykle upaprałam się smarem :mrgreen: . Przyjemnie się jechało, ładne szoski, krzaki, fajny kurz i jakiś pył co przysiadł mi na okularach i trzeszczał w zębach (bo oczywiście jechałam z otwartą buzią połykając wszystko co wpadało..) ..... i ten piach :evil:

mariox napisał(a):Nogi mam porządnie wymasowane przez pokrzywy :mrgreen:.

Ja największą frajdę miałam z tych pokrzyw i z komarów w lesie... bo miałam długie spodnie :mrgreen: . Kto pomyślał, że przy 25 stopniach przydadzą się długie portki? :mrgreen:

Paweł K. napisał(a):...jednak makaron to dobry izowypas :mrgreen:
Paweł... przecież ustaliliśmy, że to nie zasługa makaronu tylko towarzystwa :-P :mrgreen:
Co do piesków, to najgorsze są te małe. Potrafią się jak rzep przyczepić do nogi. Wczoraj jakieś takie coś goniło za mną w liczbie 2 sztuk Undecided .

Dzięki wszystkim za fajne popołudnie i wieczór :-)
U mnie 66 km, średnia 21km/h. I trasa ode mnie:

TRASA
Strony (3):    1 2 3
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.