lidlowy licznik, przynajmniej w poprzedniej wersji (teraz pojawiły się bezprzewodowe) nie miał możliwości mocowania na mostku ;(
liczniki sigmy miałem "od zawsze" w rowerach. zawsze wszystko było OK. nie raz mi zmokły i działały. ostatnio w wielkich krzakach nadbużańskich licznik Sigmy kupiony jeszcze w 2004 r. wypadł mi z mocowania na mostku i się zgubił ;(
lidlowe liczniki mam w 3 rowerach używanych sporadycznie. mają przejechane po 300 - 500 km i ... działają
w sumie nie mam im nic do zarzucenia. i są podświetlane
aaa. i temperaturę pokazują.