Ja z różnych powodów (a głównie z powodu nagłych wyjazdów co jakiś czas) odpadam z jakiegokolwiek udziału przy organizacji. Choć przyznaję jednocześnie, że nie mam jednocześnie zacięcia do takich spraw i wolę pozostawić to bardziej kompetentnym :-> .
Dostałem garść informacji w kwestii organizacji powyższych obchodów. A skoro dostałem, to wypada się podzielić :-> .
Na początek coś o samym Prusie i o rowerach:
Cytat:Pisarz był miłośnikiem sportu rowerowego i członkiem honorowym Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów. Dokładnie 121 lat temu podczas wakacyjnego pobytu w Nałęczowie od 15 do28 sierpnia uczył się jazdy na ówczesnym rowerze – welocypedzie. 45-letni wówczas literat pisał o tym w kronice tygodniowej zamieszczonej w „Kurierze Codziennym” nr 264/1891: „Dzięki panu Boczkowskiemu ( Jan Boczkowski, technik z Lublina red.) nauczyłem się jeździć. Będę więc musiał kupić pół tuzina nowych kalesonów, tudzież welocyped… na raty. Ale w nagrodę za wszystkie utrapienia odmłodniałem i jestem dziś najmłodszym … cyklistą”. Więc jak zalecał Bolesław Prus:„Jeśli masz pieniądze kupuj sobie rower. Nie wyobrażaj sobie, że siedzi w nim diabeł. W krótkim czasie zgrubieją ci muskuły, odzyskasz sen, apetyt i dobry humor, staniesz się człowiekiem zdrowszym, znajdziesz przyjemności o jakich nie marzyłeś i energię, jakiej w sobie nie przypuszczałeś.”
Ten ostatni cytat moglibyśmy i dziś wykorzystywać. Swoją drogą gdzieś czytałem, że w tamtych czasach wymyślanie nastu powodów pod tytułem, dlaczego na rowerze "niedasię" było podobnie modne :-P .
Odnośnie postępów w sprawie powyższego wydarzenia; między innymi postać Prusa wykorzysta spółka Arkady do promocji nowobudowanego obiektu na Starówce, gdzie po zakończeniu inwestycji przy Olejnej zostanie umieszczona stosowna tablica. W planach jest jeszcze druga tablica, przy Krakowskim Przedmieściu 4, gdzie kiedyś znajdował się sklep Jana Mincla, ten który został opisany w "Lalce". Tyle że jeszcze nie wiadomo, co z tego wyjdzie.