Jeżeli Wiesiek to ten Wiesiek o którym myślę , to potwierdzam twardy z niego zawodnik , a tak między nami , Wiesiek nie czytaj tego 8-) , rower ma nie za szczególny , postura też nie wskazuje na mocarza a jednak ma powera, jeszcze raz chylę czoło do ziemi , pewnie nawet mnie nie kojarzysz bo dopiero raz mieliśmy okazje się spotkać, ale ja Ciebie wyłuskałem pośród szerokiego grona forumowiczów

pewnie nawet mnie nie kojarzysz

Jeśli to ty proponowałeś mi założenie choć przedniego amorka do mego roweru (w trasie na Święto Roweru), to ciebie kojarzę :-)
Dzięki za - mimo wszystko - miłe słowa :-)

Panowie... peszycie mnie :!: Przecież ja nie sam jeżdżę z takich ustawek, a uwaga skupia się na mnie :-(
W porównaniu z innymi pożeraczami kilometrów jestem naprawdę cieniutki. Jeżdżę na rowerze tyle, co z wami na codziennych wyjazdach, bez żadnych treningów, więc sami wiecie... muszę puszczać koło nastolatkom... niestety :lol: (szacuneczek dla wszystkich młodych zapaleńców :-) )
Tyle mego, co z wami, drodzy forumowicze, sobie pojeżdżę i się sprawdzę :-D
Przy okazji - jeszcze raz dzięki ludziska za każde dobre słowo. To niezły motywator :mrgreen:

Wieśko, ja Ci jeszcze podlukruje Więc jesteś na prawdę mocny ,wczoraj szarpałem sobie i wszyscy godnie się trzymaliście Reszta ekipy zresztą też trzymała ostro ,ale wy macie + chowając się w cieniu za kimś Potem ArtiArt też narzucał mocne tempo

Tempo było bardzo dobre, ale szczerze z moją "kolubryną" ;-) nie wiedziałem czy dam radę, "moc" była tylko dalszych biegów w rowerze brakło hehe. Pozdrawiam

Jeśli to ty proponowałeś mi założenie choć przedniego amorka do mego roweru (w trasie na Święto Roweru), to ciebie kojarzę :-)
Dzięki za - mimo wszystko - miłe słowa :-)

To ja jestem we własnej osobie i do zobaczenia na jakieś ustawce ;-)