A o czym tu gadać? Wszystko idzie wg planu. Cancellara tradycyjnie żółtą koszulkę od prologu wiózł do pierwszych górek, w czołówce generalki Wiggins, Evans i Nibali. Nic niespodziewanego... Może tyle niespodzianek, że Cavendish ma pecha, a Sagan wyjątkowo ładnie finiszuje (szczerze się nie spodziewałem że na płaskim objedzie Greipela).
Ja na ten moment na podium widzę tylko Evansa...