Oj, no i ja jestem.
Trasa:
http://www.endomondo.com/workouts/94032065
Powiem Wam, że dawno tak źle się nie czułam :-( Nie dość, że zakręciło mi się w głowie w tych Zemborzycach, to jeszcze potem zaczęły mnie łapać kurcze w nogi (dlatego Wam tak łatwo przyszło zwiać w lesie, bo ja po prostu w pewnym momencie rzuciłam rower na trasę i próbowałam rozciągnąć łydkę... :-P)
Cóż, chyba zamiast odstresować się na rowerze po kampanii wrześniowej to powinnam odespać ;-) I tak zaraz zrobię :-)
I jeszcze statystyki: jechało nas 10 osób, w tym trzy panie. Dziękuję za pomoc w "planowaniu" trasy, bowiem znad Zalewu to trafię tylko do domu i Motycza, a po Starym Gaju to się osobiście sama boję jeździć (w tamtym roku w okolicach Zalewu znaleziono 3 trupy...)
Dzięki Judaasowi (chyba się nie mylę) za podwózkę do domu