macrainbow napisał(a):A co do zapisywania trasy przez GPS to ja moge troche powiedzieć, gdyż uzywałem podobnego urządzenia w autach (kontrola kierowców, gdzie jeżdzą).Mamy w firmie system, fajna sprawa (no, może nie dla przedstawicieli :mrgreen: ), ale to dość skomplikowane urządzenie niestety.
macrainbow napisał(a):Co do GPSu w telefonach komórkowych to nie zda egzaminu bo ciągnie dużo prądu i bateria padnie po jakiś 2godz.Niekoniecznie, Trekbuddy wygasza wyświetlacz kiedy nie wciskasz przycisków, więc może pociągnąć dość długo.
tegwoj napisał(a):Witam!
Przygotowałem szkic trasy jak to można określić Lublin-Krzczonów-Lublin. Jest tu . Czyli polecany GPSies przez Ciebie Jurku, oraz mapy w skali odpowiedniej ;-) . Proszę o ocenę.
Pozdrawiam
Tegwoj
Ps. Ups, start oczywiście spod LKJ, tak to jest gdy się czegoś pierwszy raz używa no itżeba poprawiać.
T.
tegwoj napisał(a):Proszę o ocenę.Jak rysujesz trase odręcznie to trzeba dodać parę kilometrów. Kiedyś wyrysowałem sobie przebytą trasę i ta wyrysowana była krótsza od rzeczywistej z licznika (różnica - 5 km na długości 55 km), a licznik pokazuje mi całkiem uczciwie. Więc zawsze trzeba zaokrąglić o te parę kilometrów w górę.
Cytat:Jak rysujesz trase odręcznie to trzeba dodać parę kilometrów.Tak, Mariusz masz rację ta odległość wynika z mapy wuja googla, na papierowej jak rozmawiałem z Jurkiem pod LKJ`em wyszło mi ok. 10-15 km więcej, już nie chciałem mącić w głowach i zostawiłem jak wyszło. No a jutro nie dam rady. Jeśli przekręciłem imię to przepraszam.