Nadszedł ten dzień, w którym moja korba opuściła ten ziemski padół :'(

Płaczmy razem siostry i bracia, bo straszna to chwila!

Służyła mi wiernie chyba ponad 6 lat, ale nie wiem dlaczego akurat teraz szlag ją trafił. Ostatnimi czasy wydawała skrzypiące dźwięki konania, ale je zbagatelizowałem o ja niegodny!



Otarłszy łzy zadzwoniłem do p. Karonia, pojechałem do niego i od ręki zainstalował mi nową korbę :mrgreen:
Niech gra muzyka i 'klik'!

dla pocieszenie napisze ze SLXy tez pekaja

Widać Bracie Twa nóżka mocno zapodaje

z ciekawosci - ramie puste w srdoku jest ?

Ciekawe ciekawe.. Widać ze nóżka Qavtanowi podaję. Może byś się wybrał na jakieś testy. Sprawdził swoją moc D

To chyba efekt szalonych sprintów w rowerowym polo.

Ramie pełne w środku.
W polo ta korba grała może pół roku i to było ponad rok temu, więc nie łączyłbym polo z defektem korby.

Iwo, z chęcią, cały czas nie mogę się wybrać do Toro na ten trenażer, ale w końcu to zrobię!