Pojechaliśmy I wariantem z lekkimi modyfikacjami (zahaczyliśmy o Lubartów, za to ominęliśmy Bełżyce i od Wojciechowa pocisnęliśmy nowym asfaltem przez Motycz prosto do Lublina).
Na NP zjawiło się 16 osób, a wyruszyło 15. Monika, Kola i Wiesik jutro wiosłują, więc zawrócili za Niemcami. Sylwia, nie przejmuj się, chętnie pojadę z Tobą na NP na tygodniu, myślę, że chętnych znajdzie się więcej
Za Nałęczowem oderwali się Michał i Yorki, którzy pojechali prosto do Lublina
a później prosto do Konopnicy pojechali Perez i Marzyciel.
Generalnie to był ogień (nie licząc zachowawczego początku), oby więcej takich wypadów
Wszyscy, którzy byli dali ostro czadu i uważam, że każdy spokojnie da radę przelecieć 400/24 Tempo będzie dużo spokojniejsze i trasa całkowicie płaska, więc nie ma żadnych obaw.
Więc jeśli ktoś jeszcze nie zgłosił akcesu, to po dzisiejszym chyba nie ma wątpliwości, że powinien się zameldować w temacie naszego maratonu
Dzisiejszy Nocny Patrol to było to, co tygryski lubią najbardziej
Dzięki Panowie, jazda z Wami to prawdziwa przyjemność
Dzisiejszy dzień zamknąłem z wynikiem 176,5 km, 6:40, śr 26,5.
pOZ
rower
Grzesiek