Tak sobie przegladalem temat i postanowilem dac glos. Kupilem takie siodelko na poczatku lata, zelowe szerokie. Stare niby i dobre bylo ale chyba nie na moja koscista rzyc. Pierwsze wrazenie bylo super, mieciutko i na starym bicyklu bez amortyzacji jezdzilo sie pieknie. W trakcie pierwszego miesiaca uzytkowania podpadaly takie plastikowe pierdolki dajace ladniejszy wyglad. Zaplacilem za to siodelko kolo 70 zl, co jak na zelowe siodelko jest b. niska cena, w takich kosztach nigdzie bym nie kupil czegos tak wygodnego. Po paru miesiacach uzytkowania codziennego siodelko nadal zdaje egzamin, a zaznaczam ze jezdzilem na nim do pracy codziennie i czesto w zwyklych dzinsach z grubym szwem. Teraz wyczailem do niego niedroga sakwe tej samej firmy ktora ma jakis tam system mocowania przystosowanego akurat do siodelek Selle Italia, cena okolo 65 zl wiec tez nie tak bardzo drogo. Jak na moj gust siodla godne polecenia i nie drenuja zbytnio kieszeni, wbrew opiniom ze tanie nie moze byc dobre to akurat spelnilo zadanie.
Rama, dwa koła i mina wesoła