Strony (3):    1 2 3
ArtiArt   27-04-2013, 20:20
#21
Ja również dziękuję za wspólne kręcenie. Te Jurkowe turystyczne kręcenia jakoś mocno mnie męczą ;-).
Do zobaczenia na następnej ustawce.

Pozdrawiam
ArtiArt
slonko_k   27-04-2013, 20:45
#22
Ja na koniec zostałam uraczona pewną śmieszną, chociaż nie do końca przyjemną historią: Podchodzę do drzwi wejściowych w bloku zakurzona jak nieboskie stworzenie. Przed blokiem siedzą na ławce państwo, obok pies. Pan do żony (sąsiadki?), patrząc na mnie z dezaprobatą: 'Baby to się teraz drą...' Nie do końca rozumiem, co to miało znaczyć, ach ten blokowo-sąsiedzko-przyjazny slang... :mrgreen:
Dziękuję wszystkim za wspólną jazdę i za wsparcie techniczne na trasie. ;-) Do zobaczenia!

PS ArtiArt, mam podobnie :mrgreen:
shrederson   27-04-2013, 21:18
#23
Dzięki za wspólną jazdę :-)
Bondi   27-04-2013, 21:34
#24
Dziękuję za wspólne kręcenie i fajną wyprawę pomimo 2 wywrotek, które potwierdzają, że mój rower nie lubi piasku :-D . Noorbi nie ma sprawy:-) Siniak zejdzie a ręka prawdopodobnie nie złamana. Muszę popracować nad techniką terenową ;-) do następnego:-)
jozi   27-04-2013, 21:49
#25
Tym razem tak wypadło, że dołączyłem dopiero mniej więcej w połowie trasy. Dzięki za popołudniową wspólną jazdę. Dobrze że Jurek wrzucił wcześniej tracka, dzięki temu was złapałem :-)

Noorbi napisał(a):... Jeszcze raz przepraszam kolegę za najechanie... nie miałem już jak ominąć kolegi po wywrotce.
Pewnie nie było jak wyhamować ale ciśnie mi się pytanie - próbowałeś ? ;-)
Grzegorz1178   27-04-2013, 23:21
#26
Dziękuję za elegancką przejażdżkę Smile
u mnie wyszło 67.5km
Tom   28-04-2013, 00:21
#27
Jurek S napisał(a):...Niestety skończyły się przejazdy niebieskim pieszym do Pilszczyna. Budowa postępuje. Musieliśmy objechać szosą...

To było już wiadome dawno temu :-P
Noorbi   28-04-2013, 12:28
#28
jozi napisał(a):Pewnie nie było jak wyhamować ale ciśnie mi się pytanie - próbowałeś ? ;-)
Analizowałem to sobie, chwilę wcześniej - kilkanaście metrów, przyspieszyłem... miałem nadzieję przejechać bezproblemowo przez piach... Bondi upadał 3 metry przede mną, zabrakło refleksu, mogłem położyć się w lewo w piach... Ale co gdybym uderzył go wtedy, upadającym rowerem...? Mam nadzieję, że siniak szybko zniknie. :-(
Judaas   28-04-2013, 13:44
#29
Dzięki za super przejazd. Mnie stuknęło 72 km. Było super, rowerynce należy się prysznic. Chyba wystawię ją przed dom ;P.

Widziałem wypadek Noorbiego bo przejeżdżałem równolegle. Nie było możliwości manewrowania. :/

Wszystko dobre co się dobrze kończy. Wszyscy dotarliśmySmile
Strony (3):    1 2 3
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.