Kolarz   15-06-2013, 14:04
#1
Wybieram sie na Roztocze i nie wiem jak przewieźć rower pociągiem czy na Roztocze kursują pociągi które przewożą rowery,jeżeli ktoś wie jak się zapakować to proszę o info.
Jakub.P   15-06-2013, 14:26
#2
Jasne, że kursują. Oto zdjęcie jak się jeździ: https://www.google.pl/search?q=szynobus ... B760%3B506

Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Kolarz   15-06-2013, 16:06
#3
Dziękuje za informacje bardzo pomocna
Michał Lubelski   16-06-2013, 14:01
#4
A mnie interesuje ilu osobowa ekipa może się zapakować do takiego szynobusu :?:
Wczoraj jechałem normalnym elektrycznym składem kolei regionalnych na linii Chełm - Terespol i w drodze powrotnej tak w okolicach Puław zaczęło brakować miejsca. Dodam, że były dwa wagony z przedziałami rowerowymi, ale pasażerowie mogli korzystać tylko z jednego, bo od strony maszynisty przedział automatycznie staje się służbowym i zajmuje go drużyna PKP. Żeby było zabawniej w Dęblinie, gdzie skład zmieniał kierunek jazdy, musieliśmy przenieść 11 rowerów na drugi koniec na szczęście krótkiego pociągu. Undecided
Tommy   16-06-2013, 14:08
#5
Wszystko zalezy od tego ile akurat ludzi jedzie. Przecież rower można postawić też poza wieszakiem. W zeszlym roku do Włodawy jeździł najmniejszy z lubelskich szynobusów i jechało nim po kilkanaście rowerow, większość upchana w kibelku. Ale faktycznie szału nie ma w szynobusach. Pamiętam jak na początku zeszłorocznej majówki jechałem do Przemyśla przez Roztocze to była mocna nabita, ale na peronie chyba nikt nie został :mrgreen: więc nie jest tak źle
Aleksander W   16-06-2013, 15:26
#6
Michał Lubelski napisał(a):A mnie interesuje ilu osobowa ekipa może się zapakować do takiego szynobusu :?:
Wczoraj jechałem normalnym elektrycznym składem kolei regionalnych na linii Chełm - Terespol i w drodze powrotnej tak w okolicach Puław zaczęło brakować miejsca. Dodam, że były dwa wagony z przedziałami rowerowymi, ale pasażerowie mogli korzystać tylko z jednego, bo od strony maszynisty przedział automatycznie staje się służbowym i zajmuje go drużyna PKP. Żeby było zabawniej w Dęblinie, gdzie skład zmieniał kierunek jazdy, musieliśmy przenieść 11 rowerów na drugi koniec na szczęście krótkiego pociągu. Undecided

Szkoda że nie wiedzieliście, że spokojnie mogliście zostać w tym przedziale. Gdy w 2011 roku jechaliśmy ekipą ze 30 ludzi z rowerami do Radomia via Puławy i Dęblin, to próby pyskowania ze strony obsługi skończyły się wizytą SOK-u i skargą do Przewozów Regionalnych. Regulamin przewozu jest po stronie rowerzysty:

Cytat:Rower może być przewożony:


1. w wagonie lub w innym miejscu przystosowanym do przewozu rowerów,
2. w pierwszym przedsionku pierwszego wagonu lub ostatnim przedsionku ostatniego wagonu w składzie pociągu,
3. w przedziale lub w wyznaczonym miejscu oznaczonym odpowiednim piktogramem, o ile nie zachodzą szczególne okoliczności uniemożliwiające wniesienie roweru i swobodne jego wprowadzenie oraz ustawienie roweru w pociągu (np. wysoka frekwencja podróżnych).

więc na przyszłość domagajcie się wskazania na piśmie paragrafu, którego przecież nie ma.

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
Aleksander W   16-06-2013, 15:31
#7
A co do przewozu roweru w TLK.
Od 9 czerwca w pociągach bez wagonu rowerowego można kupić tylko cztery bilety z dopłatą rowerową, powyżej - trzeba już rower zapakowywać i wieźć jako podręczny.
Kasa sprzedaje bilet rowerowy za 9,10 zł oraz bilet relacyjny z miejscówką, która powinna być w przedziale sąsiadującym z przedsionkiem na końcu/początku pociągu (teoretycznie). W praktyce można dostać miejsce w dowolnej części wagonu, ale też i w innym! Wracałem przedwczoraj wieczornym TLK Czartoryski do Lublina, no i miejscówkę miałem w wagonie 18, pomimo że ostatnim wagonem była 19. Na szczęście nie było tłumów, więc spokojnie wbiłem do 19 blisko roweru.

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
darist   18-06-2013, 01:11
#8
Na początek mało popularna informacja.
Dzisiaj (właściwie już wczoraj) kierownik pociągu w trakcie kontroli poinformował mnie, że to ostatni dzień przewozu roweru za 5,50.
Od wtorku 18 czerwca 2013 przewóz roweru w Przewozach Regionalnych za 7,00zł.
Co do przepisów...
Nie ma jednego przewoźnika pod wspólną nazwą PKP więc i tych regulaminów przewozu nam się namnożyło.
Czasami wyszukując połączenia napotykam na informację "możliwe ograniczenia w przewozie rowerów".
Nie wiem jak to się ma do Regulaminu Przewozu.
Może to takie zabezpieczenie bo wiadomo, że "z pustego i Salomon nie naleje".
Na wszelki wypadek w kierunku Roztocza unikam weekendów a jeśli już to dobrze być dużo wcześniej gdy podstawiają pociąg.

I jeszcze jedna sprawa bez cytowania postu Olka.
Właściwie to wymusili na Tobie sytuację, za którą mogliby Cię jeszcze ukarać :mrgreen:
Bo chyba u wszystkich przewoźników "przewóz roweru odbywa się pod nadzorem podróżnego" :mrgreen:

I na koniec:
Kolarz napisał(a):,jeżeli ktoś wie jak się zapakować to proszę o info

Każdy rower "zapakowany" jest bagażem podręcznym podróżnego i nie podlega opłacie.
Ale chyba jednak nie o to Ci chodziło
:-D

Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Aleksander W   18-06-2013, 08:35
#9
To mogę tylko napisać, że Michał wracał Czartoryskim dwa dni po mnie, i miał dokładnie taką samą akcję z rowerem - miejscówka w wagonie 18, a rower w wagonie 19.

A z tymi 7 zł, to bardzo bardzo zły pomysł... liczyłem że pójdą w drugą stronę, a tu takie kwiatki... Rozumiem jeszcze jak się jedzie przez pół Polski, ale np na krótsze trasy to już pachnie absurdem - do Lubartowa bilet normalny 3 zł (z Zadębia/Ponikwody), a za rower 7 zł... Chyba trzeba będzie w pokrowiec zainwestować Smile

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.