bezpieka to ja chyba zawsze miałem ustawiony źle widelec... Albo po prostu chciałem żeby mi wybierał coś mniejszego niż krawężniki, bo krosiarzem nie jestem. Wolnej kompresji też unikam mimo że mam.
Ale od rzeczy. Lepsze widelce będą miały zawór bezpieczeństwa który przepuści olej przy zbyt dużym ciśnieniu żeby nie uszkodzić tłumika. No dobra były lepsze widelce który miały zawór jednorazowy (Marzocchi Marathon i AM z rocznika 2005 i chyba 2004), bo zamiast przepuszczać olej rozrywał się gumowy zbiornik. W Rebie nie musisz się o to martwić. Tak jak w calej półce średniej. Raczej już tylko najtańsze widelce mają blokady mechaniczne które nie lubią jak się nimi tłucze.
Nie zgodzę się z kuczym że to o czym tu mowa nazywa się floodgate. To akurat jeden z systemów jest, w dodatku chyba tylko i wyłącznie w wersji regulowanej (tańsze tłumiki nie miały możliwości regulacji i się wówczas nie nazywały floodgate, a mimo to miały punkt w którym puszczały olej).
Także śmiało blokuj, tłumika nie powinieneś popsuć. Ale nie najeżdżaj na krawężniki bo możesz zaliczyć lot przeczący powiedzeniu "sport to zdrowie". Lepiej wskakiwać albo pomału wjeżdżać.