Ja również dziękuję za miło i aktywnie spędzony czas. Tradycyjna pochwała dla Grześka za bardzo fajną trasę i podziękowania dla uczestników za pogaduchy. A z wyprawy wróciła jeszcze ze mną mrówka
gdybym miała lepszą orientację w terenie, odwiozłabym ją jutro do domu, ale za nic nie jestem w stanie powtórzyć tej trasy, więc będzie musiała polubić życie miejskie.
Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnej ustawce