Moje najlepsze zdjęcia (moim zdaniem :-) ) powstały na około 25-letnim już apracie Willia made in ussr - który nadal działa! Ze dwa lata temu wyskoczyłem, niejako publicznie, z tym zabytkiem w Poznaniu, gdy "normalny" sprzęt mi padł; fotograf obok zapomniał, że ma robić zdjęcia, kiedy zobaczył, jak ustawiam parametry tego cudu radzieckiej techniki, a następnie przymierzam się do focenia :mrgreen: .
Do puszki to zresztą rzeczywiście to to trochę podobne ;-) .
A masę fociłem lekko przechodzonym Olympusem w typie hybrydy. Fajny aparat, bardzo dobrze leży w ręce, idealny do zdjęć "na szybko", choć swoje wady oczywiście ma.
Jurek S dzięki, myślę, że co jakiś czas będziemy tu mieli ataki produkcji postów :-P .