Mario,że też chce Ci się plątać po ciemku po dziurawej drodze :-P .Chyba ,że to ma być trening przed powrotem z ławeczki :roll: .Mimo wszystko chętnie bym się z Tobą wybrał,ale nie mogę.Szwagier by mnie chyba udusił,właśnie w niedzielę odbędą się jego, wielokrotnie przekładane, imieniny.O 20,00 raczej już nie będę wsiadał na rower :mrgreen: .
Pozdrawiam,
Jurek