chyba też dołączę....że tak powiem.Zobaczyć efekt Maniego;-)

Aż strach pomyśleć co może się stać gdy Mani zobaczy "Efekt Maniego" :mrgreen:

Wrzucam orientacyjną trasę KLIK
Między Kazimierzem a Wąwolnicą spróbujemy kilku podjazdów, ale w razie błota objedziemy je asfaltami. Wychodzi nawet poniżej 110 km.

Dream Team się zbiera ;-) ,a ja się pytam dlaczego jeszcze Mario nie zamienił sie na dyżury :?: .

spróbujemy kilku podjazdów

Podjazdy, powiadasz... :roll: Ostatnio coś tam trenowałam pchanie roweru pod górę.

Postaram się być.

Edit.
Około której można się spodziewać, że zawiniemy do Lublina? I czy ktoś w drodze powrotnej nie chce na skróty pojechać od razu w kierunku Czubów?

I ja, i ja!!! Ostatecznie jeszcze jutro potwierdzę - chyba, że będzie konkurencyjna impreza w sobotę...

I czy ktoś w drodze powrotnej nie chce na skróty pojechać od razu w kierunku Czubów?

Gosia - bardzo możliwe, że ja będę trochę skracał trasę - w zależności od pory dnia o której będziemy się zbliżać do Lublina i wieczornych planów. Możliwe, że odłączę się w okolicy Moszenek lub Sieprawek w kierunku Lublina - wjazd od strony Wojciechowskiej.
No, ale najpierw muszę być ostatecznie pewny czy pojadę - a to okaże się pewnie dopiero koło piątku.

Edit: Okazuje się, że w weekend chyba będę w Lublinie, więc jeśli pogoda dopisze to wybieram się :-)

Jeżeli mogę coś zasugerować , ja zawsze swoje wyjazdy tak ustawiałem że to droga powrotna była łatwiejsza i szybsza , atrakcję są wcześniej gdy więcej czasu i sił to można więcej kombinować , jednym słowem sugerował bym odwrócenie kierunku trasy drogę powrotną uczynić dojazdową.

Jeżeli mogę coś zasugerować , ja zawsze swoje wyjazdy tak ustawiałem że to droga powrotna była łatwiejsza i szybsza , atrakcję są wcześniej gdy więcej czasu i sił to można więcej kombinować , jednym słowem sugerował bym odwrócenie kierunku trasy drogę powrotną uczynić dojazdową.

I ja bym chętniej widział odwróconą trasę :-D

Dream Team się zbiera ;-) ,a ja się pytam dlaczego jeszcze Mario nie zamienił sie na dyżury :?: .

Tym razem to nie praca jest powodem mojej nieobecności :-( . W niedzielę jadę na urodziny do mojej mamy. Nie mogę się wymigać. Bardzo proszę szanowne kierownictwo Dream Team-u o wybaczenie ;-) postaram się to nadrobić w przyszłości :mrgreen:

W niedzielę jadę na urodziny do mojej mamy. Nie mogę się wymigać.

Coś Pan słabo kombinujesz.
W niedzielę moja babcia ma 93 urodziny, ale zawiązaliśmy w domu silne środowisko lobbujące, żeby przyjęcie z tej okazji zrobić jednak w sobotę i udało się :-P