Jeśli warunki będą w miarę znośne, tj. z nieba nie będzie spadać nic białego, ani przezroczystego, ani jakiegokolwiek innego, wiatr nie będzie przeszkadzał, szosa będzie czarna, nie śliska i względnie sucha oraz jeśli nie wystąpią inne okoliczności, to mam zamiar wybrać się na jakąś małą pętelkę - pewnie jakieś Zemborzyce i okolice, Radawczyki itp. Tempo oczywiście bardzo rekreacyjne, 98% asfalt, dystans ile wyjdzie tyle będzie - może jedna godzina a może dwie. Jak ktoś ma ochotę dołączyć, to zapraszam.