Tom chyba musi być nieźle wkurzony, tyle przepracował czasu, poganiał, dopalał i na koniec wyszło jak wyszło - życie
Ale widowisko do końca było eleganckie. Sagan dał tym razem radę, szkoda mi w sumie Boonena chyba najbardziej dziś, zasłużył sobie moim zdaniem na podium.