Kinga napisał(a):szkoda, bo o 17 kończę pracę :-(
Kinga, teraz mi to mówisz? :-P Myślę, że na 17.30 też dalibyśmy radę. Może następnym razem.
No dobra, przed nosem przeszła Wam ustawka kumkwata :mrgreen:
Dzięki za żwawe kółeczko. Było nas czterech zgodnie z anonsowaniem się na forum. Nawet nie wiem gdzie tych kilometrów najechałem, u mnie wyszło 46,97.
Nie ma to jak na żywo i do tego konsumując, ale na zdjęciu możecie zobaczyć jak wyglądają kumkwaty z drzewka yorkiego.
https://plus.google.com/photos/10397278 ... 86_kumqqwE