Zmuszony zastąpić kierownika w relacji ,coś tu skrobnę :-> .
Na starcie stawiło się 13 osób.Była to prawie babska ustawka ,bo aż 6 dziewczyn się zjawiło ;-) .Gratulacje dla tych,które ustrzeliły swoją pierwszą setkę :-D .Tylko jeden facet nie załapał się do pary :mrgreen: .Sympatyczną,rekreacyjna przejażdżkę urozmaiciliśmy sobie ,od czasu do czasu,ostrą jazdą dla chętnych.Prym wiodły,oczywiście te najbardziej przestraszone ,przed wyjazdem :mrgreen: ."Czy damy sobie radę ?To ja może sama wrócę z Opola" :-P .Śmiechu warte obawy :-> .Czasem nawet KrzysiekP miał problemy :lol: .Po dzisiejszej wycieczce stwierdzam,że dokładnie trzeba sprawdzać ,które dziewczyny się wybierają,aby się wstydu nie najeść :mrgreen: .Mnie również raz poniosło,na odcinku Poniatowa-Bełżyce.Mimo nie najlepszej nawierzchni gnaliśmy 33 km/h,chwilami nawet 38 km/h.Przez ok. 3km użyczyłem koła samemu KrzyśkowiP :->. Clou programu była oczywiście wizyta w Grodzisku-Żmijowisku ;-) .Fantastyczne miejsce :!: Ukłony dla Darka ,który nam to miejsce wskazał ;-) .Dojazd do tego miejsca to ,2 km. piachu i kilkaset metrów małego bagna.Ale wszyscy dali radę,nawet cieniarki :-D .Wspaniała atmosfera , dobry humor i piękna pogoda towarzyszyły nam do końca wycieczki.,którą wsparł od Bełżyc sam Noorbi :-> .
Pozdrawiam,
Jurek