Dokładnie startujemy 6.10 ze skrzyżowania Sp.Pracy - Węglarza (koniec Związkowej gdyby ktoś pytał)

No i chciał nie chciał pobudka o 5.00. Jadę :-D .

To ja też chciałabym do was dołączyć! Powinnam się jutro dotoczyć do dworca na 7:20

Ja również się zapowiadam i chętnie dołączę bo trasa zaiste ciekawa. Jako że bliżej mi z Czechowa na Rudnik będę wsiadał na Rudniku Przystanek Zawsze to trochę dłużej pospać można.

Ja również się zapowiadam i chętnie dołączę bo trasa zaiste ciekawa. Jako że bliżej mi z Czechowa na Rudnik będę wsiadał na Rudniku Przystanek Zawsze to trochę dłużej pospać można.

Jacek, jeszcze bliżej Ci na krzyżówkę :-D

Dałem znać Grześkowi z Rowerowego Parczewa, że się wybieramy w tamte rejony.
Przejedzie się z nami kawałek. Na forum Parczewskiej Grupy Rowerowej zamieścił info:
http://www.rowerowyparczew.pl/forum/zap ... rczewie#33
Może jeszcze ktoś dołączy.

Jacek, jeszcze bliżej Ci na krzyżówkę :-D[/quote]

Na pewno Ale trzeba by się z ciepłym łóżkiem wcześniej rozstać żeby na 6:10 zdążyć

Ciężko powiedzieć - w sumie może 5km, może 10km, a może 15km - w kilku miejscach trasa będzie wymyślana live. Po Lasach Parczewskich jeszcze nie jeździłem - droga z Pohulanki do Białki Parczewskiej to podobno asfalt, ale jeśli dobrze pójdzie, to według mojej najnowszej koncepcji zmienimy trochę trasę i do Białki nie dojedziemy, tylko w lesie zrobimy nawrót nad zbiornik Bobrówka o którym pisał MarcinK, a wtedy asfalt na 99% się skończy, może nawet trafić się jakieś błoto ;-)

ehh to ja odpadam :/ udanej jazdy

Dzięki wszystkim za wspólną jazdę :-) A w szczególności pomysłodawcy za ciekawą trasę z ładnymi krajobrazami ;-) Szczęście że pogoda dziś dopisała.

Kolejny super wyjazd :-D . Podziękowanie i gratki Damianowi za pomysł eksploracji tamtych terenów. Te dwa miejsca nad jeziorami (ktoś może przypomni nazwy) rewelacyjne. I cała trasa przez lasy Parczewskie. A do tego wszystko w różnobarwnych kolorach jesieni przy pięknej pogodzie. No i oczywiście ekipa, która nie pozwalała popaść nawet w krótką zadumę. :-P Było głośno, wesoło, rekreacyjnie i przepięknie :mrgreen:
Może Jankowi udało się coś uchwycić z tych klimatów. Moje zdjęcia za jakiś czas.
U mnie w wersji FULL BIKE 144,6km.
No i na tym wyjeździe stuknęło mi 9000km. :-D