88 + 40 moja " dojazdówka " = 138 km - czy wystarczy mi odwagi aby zmierzyć się z takim dystansem ?

Jak nie spróbujesz, będziesz żałował że się nie dowiedziałeś ;-). Jeździj i trenuj, zanim Jurek nie zwiększy tempa ;-)

88 + 40 moja " dojazdówka " = 138 km - czy wystarczy mi odwagi aby zmierzyć się z takim dystansem ?

Panowie moi mili nie 138 a tylko 128km !! , także tego, myślę Januszu , że w takim wypadku nie ma sie co zastanawiać , parę mocniejszych depnięć i tę marne 128km niewiadomo kiedy pokonasz.

Jak zdrowie pozwoli i do końca się wykuruję to będę.

Jeździj i trenuj, zanim Jurek nie zwiększy tempa ;-)

Można powiedzieć, że wracam do korzeni :-) więc zanosi się na to, że wycieczki będą rekreacyjne. A po ostatnim wyjeździe wiem, że dam radę :-P

Spróbuję się stawić, to będzie okazja żeby przetestować nowy napęd który powinien być w piątek :mrgreen:
Trasa jest przyjemna, bo to nowe dla mnie drogi :->

Można powiedzieć, że wracam do korzeni więc zanosi się na to, że wycieczki będą rekreacyjne. A po ostatnim wyjeździe wiem, że dam radę

Ale jak znam życie, ludzie się trochę rozjeżdżą i wtedy wyjdzie z Ciebie Mr Hyde ;-)
Ale to tylko ludzikom na zdrowie wyjdzie, więc już z góry powinni się cieszyć ;-)

Spróbuję się stawić, to będzie okazja żeby przetestować nowy napęd który powinien być w piątek :mrgreen:
Trasa jest przyjemna, bo to nowe dla mnie drogi :->

No Bartek, to by było dla Ciebie mistrzostwo świata. Co prawda w drodze powrotnej mógłbyś już odłączyć się w Tomaszowicach i przez Miłocin-Palikije-Bełżyce wrócić, ale dojazd na ustawkę to ok 30km.

Jak pogoda dopisze to będę 8-) Tylko czy dam radę :roll:

Jurek - dojazd to tak jak mówisz 30 km (60 wyjdzie) 148 km to dobry początek sezonu :-P
Ale ciekawi mnie co masz na myśli mówiąc mistrzostwo świata ^^
Tak czy inaczej, czuję się zmotywowany do drogi :-) (Oby) do zobaczenia w sobotę. :->

Marza zawsze można skrócić dystans