Lajtowa przejażdżka dookoła zalewu.

Jestem. Kierownika nie widać

Jestem. Kierownika nie widać

Jak nie było żadnych wpisów, że ktoś przyjedzie, to i pewnie Mariusz nie zajechał. Dlatego jestem zwolennikiem obligatoryjnego wpisywania się na ustawkę.

Jak nie było żadnych wpisów, że ktoś przyjedzie, to i pewnie Mariusz nie zajechał.

Wycieczka się odbyła i było bardzo przyjemnie. Była nas trójka: Marza, Wojtek i ja.
Kierownik się spóźnił sorki
Jest i foteczka do zaliczenia

Ustawka i tak by się odbyła, nawet bez kierownictwa  ,  ale na pewno bez takiego zdjęcia    Dziękuję Marzence i Mariuszowi. 

Byłam i ja   Dzięki Panowie za spokojna jazdę 

widziałem Was ale że miałem ogień w nogach to tylko machnąłem Wam na ścieżce