Dziękuję za miłe słowa
Ku mojemu zaskoczeniu mam szanse na 1 miejsce za relacje w tym miesiącu :mrgreen: jak na razie zajmuję drugą lokatę ;-)
Co do powyższego komentarza - tak, właśnie takie było założenie tej wyprawy - pozwiedzać, poznać nowych ludzi, wypić piwo do kolacji, porobić zdjęcia, a nie bezsensownie nabijać kilometry. Inna sprawa, że nawet było by trudno, bo jechaliśmy bez przygotowania kondycyjnego ;-) zdjęć mam dużo, jednak w tej fotorelacji mieści się jedynie 20 (oto link:
http://www.odyssei.com/pl/travel-article/17709.html ).
Co do ustalania trasy na bieżąco to jakoś już się to u nas przyjęło od pierwszej wyprawy, ale wydaje mi się, że dzięki temu tyle przygód - nie ma to jak spontan
pozdrawiam!