08-07-2011, 13:32
08-07-2011, 20:28
Ja też.
08-07-2011, 20:31
Cieszę się, że duch w narodzie nie gasnie :-D . Myslę, że nikogo ten wieczorny deszczyk nie zniechęcił.
08-07-2011, 21:42
mnie nie zniechęciła Jak moi zawiodą to dołączę do was, ale mam nadzieję, że pojadę z grupką w stronę Nałęczowa. A następną ustawkę organizujemy razem
08-07-2011, 22:16
Deszczyk to nawet tam się przydaje jak widzę. Dzisiaj zrobiłem sobie rundkę (taki ~samowolny dzień urlopu, długo tłumaczyc) http://www.gpsies.com/map.do?fileId=awhnczykjbvxjkkv Odcinki z piachem całkiem miło się pokonuje (bo mokrawy), kałuż nie za dużo w lesie. Niestety z Wami nie mogę jechać. [p.s. W Czerniejowie, jabłoń tak cudnie pachniała, że miałem ochotę wskoczyć za płot chłopu, zaraz za znakiem "kręta droga" ]
09-07-2011, 09:22
A niech stracę, pojadę z Wami... :-P
09-07-2011, 09:53
Czekajta na mnie! :-)
09-07-2011, 15:54
dobra , ja już jestem , rower też już po myjce super trasa ani za dużo wertepów ani terenu wszystkiego w sam raz , już się szykuję na następną.
DST - 59,5km bez dojazdu
DST - 59,5km bez dojazdu
09-07-2011, 16:01
Ha! Też przyjechałem. Ja nie lubić teren. Ale Trasa OK.
09-07-2011, 16:13
No cóż powiedzieć? Udało mi się fajna trasę wykminić :-D . W większości drogi polne, leśne z niewielkimi odcinkami szosowymi, ale o bardzo małym natężeniu ruchu. To ważne przy dużych grupach a zebrało nas się 24 osoby w tym dwie Panie. Witam Basię, która pierwszy raz przyjechała na naszą ustawkę i jeszcze po tej stronie Wieprza cos nieśmiało mówiła, że chyba przesadziła. Ale dzielnie jechała wspomagana przez Marioxa i dojechała. :-D
Witam najmłodszego uczestnika, 12-letniego Mateusza, który świetnie sobie radził na całej trasie. I ogólnie dziękuję wszystkim za wspólny przejazd, a było trochę nowych twarzy.
Nie udało nam się pogubić w lasach Kozłowieckich więc z zaplanowanych 70-80 u mnie wyszło 65km.
Trochę zdjęc
https://picasaweb.google.com/Jerzy.Stor ... kieKlimaty
i trasa
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true
Witam najmłodszego uczestnika, 12-letniego Mateusza, który świetnie sobie radził na całej trasie. I ogólnie dziękuję wszystkim za wspólny przejazd, a było trochę nowych twarzy.
Nie udało nam się pogubić w lasach Kozłowieckich więc z zaplanowanych 70-80 u mnie wyszło 65km.
Trochę zdjęc
https://picasaweb.google.com/Jerzy.Stor ... kieKlimaty
i trasa
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true